Ubezpieczenie samochodu OC jest obowiązkiem każdego właściciela pojazdu zarejestrowanego w Polsce. Obowiązek ten:
- reguluje ustawa o ubezpieczeniach komunikacyjnych;
- kontroluje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG).
Polisa OC chroni odpowiedzialność cywilną ubezpieczonego. Oznacza to, że za wszelkie szkody spowodowane w związku z ruchem pojazdów nie będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni, gdyż odpowiedzialność przejmie ubezpieczyciel.
Chyba że nastąpi jedna z okoliczności:
- kierowca prowadził auto po pijanemu;
- szkody spowodował umyślnie;
- uciekł z miejsca zdarzenia.
Oczywiście odszkodowanie zostanie wypłacone osobom poszkodowanym, natomiast ubezpieczyciel nałoży regres, tj. będzie dochodził zwrotu (także drogą sądową…) wypłaconych pieniędzy.
OC chroni więc interesy osób poszkodowanych, które (gdyby polisa ta nie była obowiązkowa) musieliby samodzielnie walczyć o swoje prawa. Nie dziwią więc drakońskie kary nakładane przez UFG na kierowców, którzy o obowiązku tym nie pamiętają. A wynoszą one już 3200 złotych dla właścicieli samochodów osobowych przy przerwie wynoszącej więcej niż 14 dni.
Ale myli się ten kierowca, który uważa, że ubezpieczenia OC nie są mu do niczego potrzebne, skoro sam nie dostanie ze swojej polisy odszkodowania. Zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela jest naprawdę wysoki i wynosi:
- do 5 milionów euro za szkody osobowe;
- do 1 miliona euro na szkody majątkowe;
na jedno zdarzenie. Tak wysokie progi to efekt chęci, aby uniknąć efektu niedoubezpieczenia.